Etykiety

sobota, 28 listopada 2015

Czarny piątek w Polsce

Wczorajszy czarny piątek mimo wszystko zaliczyłam do udanych ,mimo dziwnych praktyk niektórych sprzedawców .Kupiliśmy kurtke dla szwagra rzeczywista przecena była z 70 zł na 30 ale przechodząc koło zabawek trafiłam na kilka perełek .Parędni temu siostra kupowała po przecenie zestaw Piny Pon dla młodej na święta za 50 zł z 70 ciu .Wczoraj był za 99 zł - 50% tak samo laki z tańszych Barbie które do piątku były mniej wiecej po 30 , wczoraj przecena z 50 zł na tę samą cene :) Przy kasach wafelki , cena dotychczasowa 45 gr wczoraj 1zł -50 % czyli jeszcze drozej .Wychodzi na to że u nas czarny piątek to jednak nie to samo co w USA :)

Zdrowa zywność :(

Obiecałam to i jest .Zaczne tak od cytatu.  i to co piszesz jest wierzchołkiem góry. V.....to książkowy przykład mobingu w skali wprost niewyobrażalnej.krzyki wyzwiska od szmat kurew pedałów, z rękoczynami wlącznie.pracowałeś tam długo to dopisz z czego robione są produkty prochy polepszacze i inne świństwa które są wywożone przed każdą pseudo kontrolą. ludzie powinni dowiedzieć się prawdy jakie pieczywo kupują w .... .  Nasłuchałam sie sporo , nie tylko zresztą o chlebie ,nie wiem jak jest w innych zakładach ale koło mnie tak to własnie wyglada ,Popularne drożdzówki polewane czymś co smierdzi na kilometr wymiocinami , chleb na "naturalnym zakwasie " pieczywo w paski smarowane jakąs mazią która te wlasnie paski uwidacznia przy pieczeniu i raczej nie jest to białko z jajka .Paluchy wielkości małego palca w 15 minut rosnące do monstualnych wymiarów .Chelb który jeszcze jakiś czas temu kupowałam w dyskoncie jako świeży ma tak mniej więcej 3 dni .Przy krojeniu jest tak chrupiący ze aż chce się go jeśc ,to czemu do sklepu trafia mięciutki jak guma ?Starsze piętki lezą w koszu i przy pakowaniu pokrojonych bochenków ,sa dokładane do woreczków i tak po kilku godzinach zmiękną .W każdym razie ja juz tam nie kupuję :(Ta sama koleżanka opowiedziała mi i o moim czarnym salcesonie który tak lubiłam! To co wrzuca się do kotłów czyli najczęściej świńskie lby , owszem ogolone ale kto im uszy czyści ? :) A znacie technike odswieżania spuchniętych jogurtów , serków itd ? Igiełka , nowa metka i wio na sklep ,tak samoz kiełbaską umyc pod ciepłąwoda , naoliwic i już sięnadaje ,Schab w galarecie , proszę bardzo , pani technolog po obejrzeniu splęśniałka obkroic i do galarety z warzywkami ...Pewnie takich przykładów wiele i wy znacie , ja znam jeszcze jeden z własnego doświadczenia .Mianowicie stare piwo z przebijana datą , zanim kupicie puszke sprawdźcie na denku ile ma kropek , tyle razy było odświeżane Producenci maja swoje sposoby , zawsze potrafią sprzedac ... 

poniedziałek, 14 września 2015

Super rzecz odkryłam .Bardzo lubię serki topione , czy to na kanapki czy na tosty .a zcasem nawet uzywam do foundee serowego .Nic tak dobrze nie rozpuszcza sie na podgrzewaczu jak serki np z Lactimy .Ale ostatnio odkryłam Sos serowy Pikantny z firmy Lactima , Ma świetną gęstą konsystencje .doskonale wyciska sie go z tubki .Jest go dużo, za niska cenę .Jest gładki , wprost aksamitny i ma świetny wyraxny smak Pikantny tez jest ;) Użyłam go do tostów , naleśników z miesem i jest bardzo smacznie .Opakowanie jest bardzo wygodne i poreęczne , dzięki dobrze wyprofilowanemu spodowi nie przewraca się , w sam raz do torebki kiedy idziemy np do pracy i zapomniałysmy zabrac kanapek .Bułka i sos i śniadanie gotowe:). Musze jeszcze wyprobowac wersje z ziołami włoskimi np do pizzy .Podejrzewam że będzie równie dobry .Polecam każdemu kto lubi takie sosy zarówno do dań na ciepło jak i na zimno

wtorek, 23 czerwca 2015

Jarmark Katarzyński 2015

A takie cudeńka zobaczyłam przy okazji wycieczki do miasta .Szkoda tylko że tel .odmówił dalszego pstrykania a były tam jeszcze rózne inne ciekawe rzeczy , Zjadłam kurtosza , takie węgierskie ciastko drożdżowe nawijane na walec i pieczone w piecu ,polane Nutella i posypane czym kto chce, ja wybrałam kokos. Pychotka ale na ciepło bo jak ostygnie to juz tak dobrze nie smakuje.Po polsku mówi sie









na to kominek

Moje miasto ukochane

Nie smiejcie sie , nie jestem anormalna tylko po prostu z wiekiem zaczełam doceniac bardziej to co mnie otacza Juz od dawna lubię robic fotki  , choc pewnie nie umiem . I sporo z moich zdjec w niewytłumaczalny sposób ulotniło sie jak kamfora z moich domowych archiwów .Została tylko namiastka .Ale do rzeczy .Bylam w ostatnią niedziele na Starym Mieście .Oczywiście wiedziałam czego sie tam spodziewac bo akurat trwa Jarmark Katarzyński i przy okazji znalałam cos co znów odkrywam na nowo :)Czyli toruńskie kamienice .Wystarczy mała zmiana oświetlenia i już sa zupełnie inne :)Popatrzcie :








piątek, 19 czerwca 2015

Bajka o świecy

Dawno,
dawno temu około 3 tysięcy lat wstecz, ktos kiedys wymyślił świecę .Własciwie tak do konca nie wiadomo kto , ale wiem że widziała narodziny Chrystusa i upadek Rzymu .wędrowala z nami przez wieki pod różnymi postaciami .Zagladała pod chłopskie strzechy i do pałaców ,sadowiła sie w teatrach i na poddaszach , ale zawsze rozświetlała mrok i dawała światło.Kochali ją i biedni i bogaci  , kiedy wieczorem zapalili ją w domu .Byla tez w bardzo smutnych chwilach  i tych wesołych ale zawsze jasno świeciła .Połączyla narody i dodawała blasku różnym świętom .Jedna malutka zabłądziła kiedyś na choinke u mojej Babci i  przysięgam ,w mroku na czubku choinki wyglądala jak maleńka gwiazda.Jej mały wątły płomyczek leciutko oświetlał gałazki i nagle zobaczyłam wokół siebie mnóstwo płomyków które zaczęły tańczyc koło  mnie w nagle pojawiajacej się mgle.Po chwili z mgły zaczął wynurzac sie becik , taki mały dziecięcy , z koronkami i różową wstażką a obok niego duża piękna świeca rzucała blask na ściany chyba kościoła , Zaraz obraz zaczal się zacierać i z mgly wyłoniło sie mnóstwo wesołych torcików z kolorowymi świeczkami .Było ich bez liku , czasem po jednej a czasem po kilkanaście i wszystkie wirowały wokól mnie .Potem w samotnym oknie znów pojawiła sie piękna wielka świeca a za szybą bylo widac błyskawice . Potem zjawil sie światecznie nakryty stoł , zastawiony pysznym jedzeniem i kilkoma świecznikami .Po nim pokazała sie książka ,Przez różową szybke " i obok zapalona świeca . To własnie wtedy zaczełam sie czegos domyslac . Były jeszcze i inne swiece taka duża biała , ubrana w koronkowy kołnierzyk , kilka romantycznie nastrojowych w kolorach tęczy ale najwiecej czerwonych , Wreszcie zobaczyłam i ostatnią scenę ,wielką białą swiecę , palącą sie pieknym jasny płomieniem który nagle zaczał przygasać ... Aż zapadł mrok... Wiecie co to było ? Moje życie a w ważnych momentach zawsze towarzyszyły mi świece.Nawet ta ostatnia , która w końcu zgasła ...

piątek, 22 maja 2015

http://lajjjla.blogspot.com/2015/05/konkurs-wygraj-wybrana-tangle-teezer.html#comment-form